Archiwum grudzień 2004, strona 1


gru 08 2004 HONG KONG
Komentarze: 2

 

Dim sum (‘male jedzonka’) – tradycyjne jedzenie Hong Kongu.

Kilka tygodni temu wybralam sie z grupa znajomych do restauracji dim sum. Bylo nas siedmioro, zamowilismy wiecej jak 10 porcji (przynosza po trzy kawalki w koszyczkach). Kazdy dostal miseczke I filizanke na jasminowa herbate. Siedzielisny gawozac I co chwile siegajac po nowy dim sum. Michelle tlumaczyla co jest nadziane czym. Po pewnym czasie powiedziala, ze przyniesie cos specjalnego I super odjazdowego. Przyniosla stopy kurczaka! To podobno jeden z ulubionych dim sum miejscowych…

 

Dim sum (‘small eats’) – traditional Hong Kong food. Few weeks ago I went with a group of friends to a dim sum restaurant. There were seven of us and we ordered more than 10 servings (one serving consists of 3 dim sums in one basket). Everyone received a bowl and a cup for jasmine tea. Michelle was explaining the fillings and at some point said that she would bring her favorite. She brought chicken feet! It is said to be the most delicious dim sum.

 

 

Zupa migdalowa (biala) I zupa sezamowa(czarna). Jadam je przynajmniej raz w tygodniu. To taki desert. Dobre.

 

Almond (white) and sesame (black) soup. I eat them at least once a week. It’s a kind of desert. It’s good.

 

 

 

Suszone przysmaki, glownie mieso. Ludzie to czasem kupuja I jedza jak chipsy. Ale mnie to odstrasza. Niktore dzielnice miasta sa wypelnione straganami z tymi rzeczami I jak sie przechodzi to wszedzie czuc taki specjalny zapach

 

Dried delicacies, mainly meat. People buy it from time to time and eat like crisps. It really scares me. Some districts of the city are filled with stalls with things like that. It all has a very specific smell.

 

 

Ladies market. Tutaj wybralam sie kiedys z Monika – chciala sobie kupic torebke. Wszystko co tutaj sprzedaja to podruby – Dior, Dolce & Cabana, Rolex… itd. Jedna pani powiedziala, ze ma specjalna oferte I zaprowadzila nas na 18 pietro pewnego budynku, otworzyla drzwi a tam sklep wypelniony podrobkami wszystkich najdrozszych torebek.

 

Ladies Market. I came here once with Monika – she wanted to buy a bag. Everything here is faked – Dior, Dolce & Cabana, Rolex… One woman said that had a special offer and brought us to 18th floor of one of the buildings around. The shop there was full of the most expensive bags – faked of course.

 

 

 

W Hong Kongu jest tak duzo taksowek, ze czasem ulice wydaja sie byc postojami. Tutaj to jest ulica. Transport publiczny jest bardzo dobre I nie wiele osob ma samochod.

 

In Hong Kong there are lots of taxis and sometimes streets look like taxi stands. This is a normal traffic. Public transport is very good and not many people have cars.

 

 

A tutaj minibusiki. Jezdze takimi przynajmniej 10 razy w tygodniu.

And here, mini buses. I travel by them at least 10 times a week.

 

 

Takim promrm tez czasem plywam. Laczy wyspe-centum z ladawym Hong Kongiem. Zazwyczaj uzywam metro, bo jest szybciej. Ale ten stateczek to dla relaksu (zwlaszcza w nocy). Poza tym jest niesamowicie tani – okolo zlotowki w jedna strone na gornym pokladzie.

 

I use this ferry from time to time. It connects the center-island with continental HK. It's faster to use subway. But this ship is great for relax (especially at night) besides it’s extremely cheap – around 20 UK pence, one way on upper deck..

 

Nathan Road

 

Przechodze tedy czasami, zwlaszcza w nocy. To jedna z glownych ulic miasta. Mozna tutaj kupic duzo roznych rzeczy (zwlaszcza elektroniki) bardzo tanio.

 

I pass this place from time to time, usually at night. This is one of the main streets of the city. It’s possible to buy here very cheaply lots of things (especially electronics).

 

-ania- : :
gru 05 2004 TOLERANCJA / TOLERANCE
Komentarze: 3

Far Eastern Economic Review, 28 Pazdziernik

Raport Specjalny: Azja gejow.

 

[…] W jednym z ostatnich badan, Marcus Noland, badacz z Instytutu Miedzynarodowej Ekonomii w Waszyngtonie, stwierdzil ze kraje bardzije toleracyjne wzgledem homoseksualizmu wypadaj lepiej ekonomicznie. “Tolerancja sie oplaca”, mowi Noland. “Ludzie ktorzy czuja sie dobrze z roznicami wydaja sie czuc dobrze z innowacja.” Ksiazka amerykanskiego naukowcy Richarda Florida o tym co sprawia, ze miasta sa bardziej tetniace zyciem, dochodzi do podobnych wnioskow. Florida mowi, ze otwarcie miasta na spolecznosci gejowskie jest wskaznikiem otwartosci na nowe pomysly, I w ten sposob, inwencji […]

wolne tlumaczenie

 

-------------------

 

Far Eastern Economic Review, October 28

Special Report: Gay Asia

 

[…]In one recent study, Marcus Noland, a researcher at the Institute of International Economics in Washington, found that countries that were more accepting of homosexuality fared better economically. “Tolerance pays,” says Noland. “People who are comfortable with differences seem to be more comfortable with innovation.”

A book by American academic Richard Florida about what makes cities vibrant makes a similar point. Florida says a city’s openness to gay communities is an indicator of receptivity to new ideas and, thus, creativity[…]

 

-ania- : :
gru 04 2004 DANCING
Komentarze: 4

Karen pojechala do domu.

Siedze w pokoju, pije herbatke, jem czekolade, slucham Sinatry I przygotowywuje sie do sesji.

 

Karen left for home.

I’m sitting in the room, drinking tea, eating chocolate, listening to Sinatra and revising for exams.

 

 

 

I could have danced all night

Could have danced all night

And still have begged for more

 

Could have spread my wings

And done a thousand things

I’ve never

Never done before

 

I’ll never know what made it so exciting

But all at once my heart

Took flight…

 

-ania- : :
gru 03 2004 'COPYCAT KILLER (MOHO HAN)' MORITA YOSHIMITSU...
Komentarze: 2

 

Pewien czlowiek, w poszukiwaniu slawy zabija kilka kobiet. Chce byc oryginalny, ale jak sie okazuje jest teoria wyjasniajaca takie zachowanie. Wydaje mu sie, ze jest oryginalny a to tylko jeden z wielu, ktorzy takiej slawy szukaja.

 

A man, in search for glory kills few women. Wants to be original but, as it turns out, his behavior can be justified by theory. Even though he is convinced about his originality, he’s just one of many who are looking for fame.

 

 

Czy nie lepiej jest zyc tu I teraz kontemplujac kazdy dzien?

I tak musimy nauczyc sie zyc z tesknotami I problemami.

 

Isn’t it better to live now and here, contemplating every day? Anyway, we have to learn to live along with all longings and problems.

 

 Chu Chu Juice

 

Soczek I seksowne panienki pomiedzy sprawozdaniami na temat mordercy, obcinajace czesci ciala swoim ofiarom.

 

A juice and sexy girls during the break between reports on the murderer who cuts off parts of his victims’ bodies.

 

 

 

 

Czy kazdy z nas kopiuje tylko to co bylo wczesniej? A dla niektorych z nas chec bycia lepszym I oryginalnym powoduje, ze niszczymy nie tylko swoje zycie, ale tez zycie innych?

Czy chcemy pokonac czas I pozostac na zawsze w pamieci innych, byc jak zegarek odporny nawet na wybuch bomby?

Bomba moze nas wysadzic, zegarek zostanie – jakis slad. I co z tego jak nas juz nie bedzie?

Czy w checi bycia ponadprzecietnymi nie wpadamy w tlum innych ‘ponadprzecietnych’ I znowu nie stajemy sie tylko jednym z wielu?

 

Swietna fotografia, krytycyzm ‘real TV’ (gdzie rzeczywisitsc, gdzie fikcja - stajemy sie tylk obserwatorami ), poszukiwanie slawy (kobieta zalujaca, ze nie zostala porwana przez morderce, bo przynajmniej mowiono by o niej w telewizji)

 

Duzo eksperymentow z kamera, nie wszystkie przekonywujace.

Latwo zgubic watek

 

No I znowu jedzenie tego co dzisiaj zrobilam jest samobojcze. Teraz przynajmniej wiem, ze dodanie polowy papryczki chili do jednej porcji jedzenia to za duzo.

 

-------------

 

Isn't every one of us copying only this what has been before? Doesn’t the need to be original make one destroy not only one’s life but also of those who are around?

Do we want to conquer the time, so that we will always stay in the memory of the others and be as a watch resistant even to a bomb?

A bomb may kill us, watch will stay – something will be left. What does it matter, if we won’t be there? While trying to be original don’t we just blend into a crowd of others ‘above-average’ and again become one of many?

 

Fantastic photography, criticism of real TV, search for fame (a woman regretting that wasn’t kidnapped by a murderer, because then they would talk about her in TV)

 

Lot’s of experiments with camera, not all convincing and it’s easy to lose the plot.

 

And again, eating what I've cooked seems to be suicidal. At least I have learned that it’s too much to add half of fresh chili pepper to one serving of food.

 

-ania- : :
gru 02 2004 WIATR OD MORZA / WIND FROM THE SEA
Komentarze: 7

Biblioteka Uniwersytecka / University Library

-         Ania, ja wiem ze Bog istnieje.

-         Istnieje dla tych, ktorzy wierza.

-         To znaczy, ze Bog moze istniec I nie istniec w tym samym momencie?

 

 

Rozmowy z przypadkowo napotkanymi ludzmi sa czasem interesujace. Lubie, kiedy ktos w metrze, autobusie czy tak po prostu na lawce z boku zaczyna rozmawiac. Tyle osob spotkanych w roznych miejscach, a potem zostaja fragmenty rozmow w glowie I czasem wizytowka, czy adres gdzies upchany w szufladzie. A potem przychodza nowi, odchodza… I zawsze ktos tam jest, I zawsze jest przyszlosc.

 

Wszyscy powoli zaczynaja wyjezdzac, a moj kalendarz jest wypchany datami obiadkow porzegnalnych.

Wczorajszy wieczor byl fantastyczny! Duzo kantonskiego jedzenia, gry I loterie; Sven siedzacy obok i przeklinajacy po czesku ze swoim francuskim akcentem, rozmowy o podrozach, planowanie wakacji… A potem siedzenie na lawce ze Stella pod drzewami, na odludnym tarasie wychodzacym na zatoke. Dawno nie czulam sie tak dobrze. Takie po prostu siedzenie I gawedzenie o zyciu, studiach, pracy, przyszlosci. Stella poszla, przyszla Alexandra, wpadl Antoine w czerwonej czapeczce, potem jeszcze kilka osob. I tak w sumie wrocilam do pokoju dopiero po polnocy.

 

Lubie zyc w pelni. Wyklady, potem obiadki, spotkania, rozmowy, filmy, ksiazki, spacery, fortepian… Czuje, ze coraz bardziej adaptuje sie do otoczenia I przyzwyczajam sie do zycia tutaj.

 

 -----------------

 

-   Ania, I know that God exists.

-   Exists for those who believe.

-   You mean that God can exist and not exist at the same time?

 

Talks with accidentally met people are often interesting. I like when in the subway, bus or just somewhere on a bench someone next to me starts talking. So many people met in so many places, and after that there are some fragments of talks left in head and sometimes a contact number somewhere at the bottom of a drawer.

New come, old leave… And there is always someone there and there is always future.

 

All of my friends gradually start leaving and my calendar is full of dates of farewell dinners.

Yesterday evening was fabulous! Lots of Cantonese food, games and lotteries; Sven sitting next to me and swearing in Czech with his French accent, chats about journeys, making plans for summer… And after that few hours spent sitting on a bench under trees, on empty terrace overlooking the bay, with Stella. It’s a long time since I felt so good. Just sitting and chatting about life, work, studies, and future. Stella left, Alexandra came, Antoine came by with his funny red cap, after that few more people were coming and leaving. And eventually I came back to the room well after midnight.

 

I like living full life; lectures, later dinners, meetings, discussions, chats, books, films, walks, piano… I feel that I’m getting more and more adapted to this place.

 

-ania- : :