Archiwum 18 października 2004


paź 18 2004 Samotnosc / Solitude
Komentarze: 0

Chcialabym…

stac sie lisciem porwana przez wiatr

zanurzyc dusze w strumieniu gorskim

zlapac w dlonie usmiech I przycisnac go do serca

przytulic sie do drzewa wierzyc ze uslyszy moje mysli

 

Kiedy chce uciec od swiata siadam w cieniu  w kamiennym amfiteatrze wychodzacym na zatoke. Za kazdym razem kiedy tam jestem widze pewnego chlopca siedzacego z glowa w kolanach lub tepo wpatrzonego w wyspy. Siedzi tak godzinami.

 

O czym mysli?

Bez nadziei, bez wiary w cokolwiek, bez usmiechu…

Jest taki jak my wszyscy czasem; czesto; zawsze… – sam.

 

------------------------

 

I who lived in a harbour from which I loved you

The solitude crossed with dream and with silence.

Penned up between the sea and sadness

Soundless, delirious, between two motionless gondoliers.

[Neruda]

 

 

I’d like…

to be a leaf kidnapped by the wind

to sink my soul in a mountainous stream

to catch a smile and hold it close to heart

to cuddle to a tree and to believe that it can hear my thoughts

 

When I want to escape from the world I go to a stony amphitheatre overlooking the bay. Each time when I’m there I see a boy sitting hours with his head between knees or hopelessly staring at the islands.

 

What is he thinking about?

Without hope, without faith in anything, without smile…

He is as we all are sometimes; often; always… - alone.

 

-ania- : :