Archiwum 06 listopada 2004


lis 06 2004 'BECAUSE SOUND IS OF NO USE TO HUMAN EVOLUTION'...
Komentarze: 4

 

Uppa siuppa… i do przodu. Napadaly mnie ostatnio jakies takie rozne melancholie a dzisiaj koniec z tym! Cudowne narodzenie, no I dalej!

W piatkowy wieczor ‘Audition’ Takashi Miike’iego (dokladne tlumaczenie oryginalnego tytulu to ‘Milosc ktora wcina sie gleboko w twoja skore’. To dopiero film!; surrealizm, samotnosc i rownouprawnienie. Scena, w ktorej pewna kobieta zneca sie nad mezczyzna: odpilowuje mu noge metalowym drutem, obcina jezyk a potem wbija mu igly w cialo spiewajac ‘deep, deep, deep, deeeeep…’ trwala niesamowice dlugo. Po projekcji dyskusja z kims ze studiow kulturalnych na temat rezysera i symbolizmu w filmie. Bylo swietnie! Juz czekam na kolejny seans a Mike’iego wpisuje na liste moich ulubionych rezyserow, obok Kitano, von Triera, Zanussiego i Almodovara.

I tak jakos caly ten temat Japonii przewija sie wszedzie. Jestem absolutnie wciagnieta w powiesc Murakami’ego, ponadto na jednym z kursow analizujemy fragmenty ksiazki napisanej przez wykladowce, zawierajaca jego doswiadczenia z czasu praktyk w Japonii. Czekam niesamowice na wizyte w tym kraju, tak aby wszystko zobaczenie na wlasne oczy. Bedzie super!

 

A dzisiaj dzien relaksu i jestem pelna energii. Po raz pierwszy od wielu dni spalam az 9 godzin! Potem troche jasminowej herbaty na przebudzenie, kilka rozdzialow Murakamiego o czytaczu snow i popedzie seksualnym, potem praca, a w przerwie na lunch wizyta w luksusowej, japonskiej kawiarence z niesamowita atmosfera. Ten losos wedzony I osmiornica w sosie jakby mietowo-miodowo-chrzanowym to dopiero cos! A co! Koniec ze spartanskim zyciem I odkladaniem wszystkich przyjemnosci na pozniej! 

 

                                            ------------------------------

 

Uppa siuppa…and ahead! I have had some melancholic attacks lately, but today finished! A miraculous rebirth and straight forward!

On Friday evening screening of Takashi Miike’s ‘Audition’ (the exact translation from the original ‘Love that cuts deep into your skin’). What a film!; surrealism, loneliness and gender equality. The scene, in which a woman is torturing the main character: wiring off his leg, cutting off his tongue and after that pushing thick needles into his body and face singing at the same time ‘ deep, deep, deep, deeeep…’, lasted extremely long. After the screening we had a fabulous discussion with someone from cultural studies on the director and symbolism in the film. It was great! I’m looking forward to the next projection and I’m writing down Miike on the list of my favourite directors, next to Kitano, Almodovar, Zanussi and von Trier.

Recently, the subject of Japan has been appearing everywhere. Whenever I find a free while I’m reading Murakami’s novel, besides on one of the courses we are analyzing fragments of a book written by the professor, it’s about his experiences while being on a traineeship in Japan. I’m looking forward to seeing this country, to see everything on my own eyes. It will be awesome!

 

Today was a day for relaxation and I feel full of energy! It was the first time since a very long time when I slept as many as 9 hours! After a long sleep - jasmine tea to wake up, few chapters from Murakami on Dreamreader and Sexual Drive, later the job and during the lunch break a visit in a luxurious Japanese caf with amazing atmosphere. The smoked salmon and octopus in sauce with mint-honey-horse radish like taste was really something! The end with Spartan life and postponing all pleasures of life for later!

 

-ania- : :