gru 27 2004

WOLNE / TIME OUT


Komentarze: 4
 

Vincent van Gogh  'Starry night over the Rhone' 1888                                 

 ' Gwiazdzista noc nad Renem (?)'

 

 

-         Ania, ja od razu kiedy cie zobaczylem wiedzialem, ze jestes gdzies z Europy Centralnej albo Wschodniej. Tam ludzie sa zazwyczaj wysocy, maja dluzsze nocy I taki specjalny kolor skory.

 

No I prosze, zaczynam robic reputacje wszystkim Polakom jako DLUGONOSYM J

 

W niedziele wybralam sie z klubem fotograficznym do polnocnej czesci Hong Kongu aby zrobic sesje fotograficzna. Zatrudnilismy dwie modelki. W pewnym pomencie ktos niesmialo zaproponowal, czy nie chcialabym pozowac do zdjec bo oni zadko maja okazje robic zdjecia ludziom z zachodu. Niektorzy nigdy nawet takich nie widzieli.

No to popozowalam troche, ale zupelnie sie do tego nie nadaje. W pewnym momencie ktos poprosil abym wygladala DZIKO, hehe. No to… bylam BARDZO DZIKA. Dobrze sie posmialismy.

 

Jutro jade. Najpierw do Kentucky zobaczyc Andrew, potem do Chicago I do Seulu. Wroce za dwa tygodnie. Ciesze sie bardzo.

 

 

    'Two lovers in an interior'   Harunobu

     'Dwoch kochankow we wnetrzu'

 

-         Ania, as soon as I saw you I could tell that you are somewhere from Central or Eastern Europe. People there are usually tall and slim, have longer noses and specific color of skin.

 

Oh well, so I’m making reputation of all Poles as LONG-NOSED. J

 

On Sunday I went with Photographic Society to the northern part of Hong Kong to have a photographic session. We hired two models. At some point someone suggested in a shy way that maybe I could pose a bit, because they do not have many opportunities to take pictures of Western people. Some even haven’t ever seen any.

So I was posing a bit, but I’m certainly not good at. At some point someone asked me to look WILD, haha. So… I looked EXTREMELY WILD. We had a good laugh.

 

I’m leaving tomorrow. First to Kentucky to see Andrew, later to Chicago and to Seoul. I’ll be back in two weeks. I’m so happy.

 

-ania- : :
mareczek
31 grudnia 2004, 08:51
widzisz sebstian, to co najwazniejsze na blogu nie jest widoczne na pierwszym planie, a pod plaszczem kpiny jest pzremocone cos wiecej, zreszta to ja znam wszystkie \"powazne\" sprawy z zyciorysu Ani i chce je wydac pod zbiorczym tytulem Jak zarzadzalem nierządem w Azji-historia Anny K. To są poważne sprawy ;-)
30 grudnia 2004, 21:01
Wpadłem sobie na bloga Marka i poczytałem komantarze i musze się zgodzic z opnią Marka jaką wyraził podczas sesji zdjęciowej. Opnia mówiła mniej wiecej że nie traktujesz Aniu Marka poważnie.....
28 grudnia 2004, 23:16
Odebrałaś niespodziankę ? Mam nadzieje że wysłałeś jej wszystkie Marku Co do poprzedniego wpisu odnośnie RÓWNOUPRAWNIENIA to we wszystkim należy zachowywać umiar. Jesteś zatym aby dać prawo do adopcji parom homosekusalnym, największy argument przeciwko to to że w takim dziecku może sie wyrobić pojęcie że to naturalne że ma sie dwoje tatusiów lub dwie mamusie i że ci co mają \"mieszanych\" rodziców są w nienorlanej sytuacji. Ale czym jest normalność ?? Czy ktokolwiek wogóle jest normalny ?? Aby była prawdziwa tolerncja potrzeba jeszcze z dwa pokolenia. Kościół jest konserwatywny w swych poglądach bo one są pewne, koscioł jako boska instytucja nie może się mylić stąd nawet najbardziej radykalni spośród kleru są powszechnie uważani za konserwatystów. Tym należy tłumaczyć jego stanowisko ale i tak jest lepiej niż w średniowi
Mareczek
27 grudnia 2004, 20:50
Odbieraj maila odbieraj, bo tam niespodzianka sie kryje...

Dodaj komentarz